Dopiero policyjny strzał powstrzymał nietrzeźwego 26-latka, który w poniedziałkowy wieczór przyszedł przed posterunek w Działoszycach z uruchomioną piłą łańcuchową.

Przed godziną 19.30 w poniedziałek przed posterunek policji przy ulicy Kościuszki w Działoszycach w powiecie pińczowskim przyszedł mężczyzna z włączoną piłą. Dwaj policjanci - 42- i 29-latek ruszyli, by uspokoić przybysza.


- Mężczyzna wygrażał im nie tylko słowami, ale i trzymaną w rękach piłą. Mimo nawoływań policjantów nie wyłączał jej ani się nie zatrzymywał - opowiada podkomisarz Kamil Tokarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Stróże prawa wezwali karetkę i posiłki - patrol ruchu drogowego dysponujący specjalną siatką obezwładniającą. Ostrzegli też mężczyznę, że użyją siły by go powstrzymać.

- Jeden z policjantów oddał ostrzegawczy strzał w powietrze. To sprawiło, że mężczyzna wyłączył piłę. Został obezwładniony i zatrzymany. Okazało się, że to nie karany wcześniej 26-latek. Miał 1,4 promila alkoholu w organizmie - mówi podkomisarz Kamil Tokarski.

źródło: Echo Dnia [http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111227/POWIAT0108/24789141]