Przepiękna scenografia przenosząca gości balu w zimowy nastrój w góry okryte śniegiem i połyskujące srebrnymi światełkami stanowiło tło studniówki w Liceum Ogólnokształcącym imienia Bartosza Głowackiego w Działoszycach.

W tym roku uczniowie klasy III LO nie mieli przyjaciół z „ekonomika”, gdyż w maju do matur nie przystąpią abiturienci z „bliźniaczej klasy” bo w Technikum Ekonomicznym, wchodzącym w skład Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nie ma w tym roku klasy maturalnej. W bardzo kameralnej atmosferze zatem bawiono się wspaniale w nieco węższym gronie. W klasie III LO jest 24 uczniów, którzy na bal przyszli w towarzystwie swych sympatii lub przyjaciół a w pierwszej parze poloneza wiedli Edyta Śliwa i Mariusz Sosnal. [zdjęcia]
 
Była okazja do podziękowań dla dyrektorki Liceum Urszuli Dąbek, wychowawczyni III klasy Marty Nowak i całego grona pedagogów, składanych przez uczniów i radę rodziców. Bal rozpoczęto polonezem z „Pana Tadeusza” a potem przy rytmach zespołu wokalno instrumentalnego z Topoli bawiono się do białego rana.
- Młodzież działoszyckiego liceum wspaniale przygotowała, i salę balową, i cały program swojej studniówki. Mam wielką nadzieję, ze równie znakomicie uczniowie spiszą się za 100 dni podczas egzaminu dojrzałości, czego im w tym wzruszającym dniu życzę - mówił Robert Gwóźdź - starszy wizytator Kuratorium Oświaty i Wychowania w Kielcach, która ma nadzór kuratorski nad działoszyckim LO i był gościem specjalnym balu.

Na rozległym parkiecie miejsca do tanecznych szaleństw było aż nadto. Wspaniałe kreacje dziewcząt komponowały z nienagannie skrojonymi garniturami chłopców a dwaj z nich : Karol Popiołek i Emilian Nowak swoje stroje uzupełniło czarnymi kapeluszami – rodem z okresu prohibicji w USA.